Napisałem w ostatnich miesiącach sporo postów poradnikowych i jakoś brakowało mi solidnego, kulturystycznego filozofowania, czegoś co leży u podstaw tego bloga. Rozwój sylwetki to dość kontrowersyjna aktywność przez jednych uważana za próżniactwo, a przez innych za sposób na poprawę siebie w obszarze ciała i ducha. Częścią tego sporu może być pytanie o to czy kulturystyka to sport, na które postaram się dziś odpowiedzieć bazując na własnych doświadczeniach w tym obszarze. 

Uwielbiam wszelką aktywność fizyczną ponieważ stanowi ona coś niesamowicie fundamentalnego dla ludzkiego istnienia, a ja darzę wszystkie takie rzeczy ogromnym respektem.

Kiedy gatunek ludzki zaczynał się kształtować, jego pierwsi przedstawiciele musieli się ruszać, często i efektywnie, aby móc w ogóle kontynuować swoją egzystencję, czy to goniąc za zdobyczą, czy to próbując uniknąć drapieżnika. 

Animation Running GIF - Find & Share on GIPHY

Sport, w mniej lub bardziej zorganizowanej formie, istniał już tysiące lat temu w Chinach, Egipcie, czy antycznym Iranie. Jak tylko wytworzyła się osiadła, stabilna cywilizacja, ludzie zaczęli ze sobą rywalizować w obszarze aktywności fizycznej, ale tak naprawdę musieli robić to już dużo wcześniej. 

Na przestrzeni wieków powstawały i ewoluowały dyscypliny. Obecnie rodzajów sportu jest tak dużo, że warto zacząć od podjęcia próby jego zdefiniowania, co pomoże nam również odpowiedzieć na pytanie o to czy kulturystyka to sport.

Co można nazwać sportem

Według swojej definicji, sport to każdy rodzaj aktywności fizycznej bądź gry, często oparty na współzawodnictwie i zorganizowany, którego celem jest wykorzystanie, utrzymanie lub poprawa zdolności fizycznych i innych szczególnych umiejętności dostarczając uczestnikom radości i satysfakcji, a widzom rozrywki.

Co istotne, sport może, choć z uwagi na dość szeroką definicję nie musi, przyczyniać się do poprawy zdrowia fizycznego osób które się nim zajmują.

W szerokim ujęciu, sport to system aktywności opartych na sprawności fizycznej i atletyczności. Co ciekawe, stanowi to warunek konieczny dla stania się konkurencją olimpijską. Podoba mi się ten standard.

Sport posiada również sprecyzowane zasady według których wyłaniani są zwycięzcy. 

Czy kulturystyka to sport?

Przyjrzyjmy się bliżej temu na ile kulturystyka wpisuje się w powyższe założenia i definicje sportu.

Kulturystyka to bez wątpienia rodzaj aktywności fizycznej której jedną z większych zalet, moim zdaniem, jest okazja do nawiązania lepszej relacji z własnym ciałem. Profesjonalni kulturyści zrzeszeni są często w różnych federacjach (ligach) i współzawodniczą ze sobą o tytuły i nagrody.

Aby uprawiać kulturystykę, potrzebna jest sprawność fizyczna, a docelowo i zazwyczaj przyczynia się ona również do poprawy stanu zdrowia osób ją podejmujących. Oczywistych przykładów tego kiedy tak nie jest nie będę w tym poście omawiał.

Secret Smell GIF - Find & Share on GIPHY

Jak zatem widać, w teorii trudno jest zaprzeczyć temu, że kulturystyka to sport, w rzeczy samej. Jest za niego powszechnie uważana i spełnia szereg kluczowych kryteriów.

Jaki jest zatem mój problem?

Moje obiekcje

Wydaje mi się, że są dwa główne powody, dla których nie uważam kulturystyki za typowy sport. 

Pierwszy jest dość prozaiczny. Być może we znaki daje się tu mój koszykarski rodowód i ogólna tendencja do asocjacji sportu głównie z grami zespołowymi. Myśląc sport mam w głowie wizję jakiejś dynamicznej dyscypliny czy gry z wieloma zmieniającymi się w czasie rzeczywistym elementami. Podnoszenie ciężarów takie nie jest.

Drugi powód jest taki, że posiadam pewną prywatną fitness filozofię przez co uważam kulturystykę za coś więcej niż sport, o czym opowiem w kolejnej sekcji.

Wracając jeszcze na chwilę do kwestii odhaczania pewnych wyznaczników i mojego, nazwijmy to, klasycznego pojęcia sportu, dla mnie uprawianie kulturystyki bez całej profesjonalnej otoczki wciąż miałoby tak samo duży sens jak i z nią, czego nie mogę powiedzieć o sportach zespołowych.

Poza tym, tak sobie myślę, że sport skupiony jest na wyniku – sukces definiowany jest najczęściej na podstawie jakiejś wartości liczbowej, tymczasem w kulturystyce wynikiem jest twoje ciało, które jest moim zdaniem czymś dużo bardziej ulotnym niż wynik meczu lub czas biegu. 

Podpierając się po raz kolejny moim pojęciem klasycznego sportu, zawodnik go uprawiający stanowi niejako narzędzie do osiągania i poprawiania tych definiowanych zewnętrznie wyników podczas kiedy sylwetkowiec sam w sobie jest wynikiem. 

W takim ujęciu kulturystyka przestaje być dla mnie sportem, ale to żadna ujma.

Czym zatem jest kulturystyka 

No nic, skoro wsadziłem kij w mrowisko mówiąc, że kulturystyka to nie sport, nie wymigam się od konieczności wyjaśnienia czym JEST w moich oczach. 

Będzie to też dobra okazja do tego, abym nadał kumulującym się w związku z tym przemyśleniom strukturę, mając jednocześnie nadzieję, że skłonię do podobnych rozważań i ciebie.

To Do List GIF by UQ Sport - Find & Share on GIPHY

Kulturystyka to forma wyrazu, autoekspresji. Biorąc pod uwagę to ile czasu zajmuje jego zmiana, kształt twojego ciała sygnalizuje istotne dla ciebie wartości oraz niektóre z posiadanych cech charakteru (cierpliwość, samokontrola). Czy nam się to podoba czy nie, nasza wierzchnia warstwa ma znaczenie i jest solidną podstawą do wstępnej oceny drugiego człowieka. Zewnętrzność (sylwetka) to forma niewerbalnej komunikacji. 

Kulturystyka to sposób na umocnienie swojej tożsamości, dołożenia do niej istotnego, mającego wpływ na inne aspekty elementu. Nie wiem jak bardzo jest to ważne dla innych, ale mnie od dawna fascynuje indywidualizm i tożsamość, wiedza o tym kim się jest. Wydaje mi się, że umiejętność trafnej identyfikacji samego siebie, określenia tego kim się jest w sposób który jest dla ciebie empowering, z braku dobrego polskiego odpowiednika, jest bardzo ważna, a jednocześnie trudna i nie aż tak powszechna.

Kulturystyka to sztuka, dosłowne biorzeźbiarstwo, w którym materiałem jest twoje ciało. Nie bez znaczenia jest również sposób jego prezentacji, pozowanie, które porównać można do wystawy. Jeżeli powszechnie cenimy klasyczne rzeźby i to co przedstawiają, bo chyba nikt nie rozdziela samego kunsztu artysty, umiejętności stworzenia realistycznej rzeźby od tego co faktycznie pokazuje, to dlaczego nie przenieść tego podejścia do kulturystyki?

Kulturystyka to rodzaj spektaklu, pokazu, performance’u, w którym główną rolę gra twoja sylwetka. Czasami jest to solówka, a czasami coś, co odbywa się w grupie i / lub „na tle” innych ludzi. Istnieje szereg zachowań związanych z podnoszeniem ciężarów i jego rezultatami, które posiadają cechy pokazu.

Kulturystyka to jedna z alej samorozwoju, jeden z obszarów istnienia, w którym masz realny wpływ na wyniki. Nie zaniedbuj sfery fizycznej życia bo prawdopodobnie nie zdajesz sobie nawet do końca sprawy z tego jak bardzo jej poprawa wpłynie na twoje codzienne funkcjonowanie na wielu płaszczyznach. Wierzę w wartość progresu, nie perfekcji, a w kulturystyce ta zasada sprawdza się doskonale. 

Podsumowanie

Ostateczna odpowiedź na pytanie o to czy kulturystyka to sport jest, niestety, bo wszyscy chcielibyśmy zawsze dostawać jasne odpowiedzi, zniuansowana. 

Owszem, kulturystyka, zwłaszcza naturalna, choć znacznie mniej efektowna wizualnie od tej nie stroniącej od dopingu, posiada znamiona sportu i może być za takowy uznawana. Im jednak w grę zaczyna wchodzić więcej chemii z zewnątrz, tym bardziej zaczyna ona rozstawać się z aspektem zdrowotnym, bądź co bądź będącym jednym z filarów sportu, stając się jednocześnie konkursem polegającym na tym kto zbuduje więcej tkanki mięśniowej redukując przy tym tłuszczową i ja nie jestem nawet na to zły bo ta aktywność jest dla mnie na swój sposób fascynująca. 

Mój główny wniosek jest zatem taki, że możemy nazwać kulturystykę sportem, zasadniczo mieć rację, wrzucić to do szuflady i już nigdy nie wracać do tematu. Z drugiej jednak strony to dla mnie za duże uproszczenie. 

Kultywacja własnego ciała poprzez regularną aktywność fizyczną polegającą na zmuszaniu mięśni do pokonywania coraz większych obciążeń może rzeczywiście być czymś próżnym i stać się niezdrowa, ale robiona we właściwy sposób jest czymś wyjątkowym i pożytecznym dla jednostki na wielu poziomach.

Kulturystyka to sposób na wyrażanie samego siebie, prezentowanie się światu w pewien określony sposób. 

Rozumiem, że zajęcie te nie przemawia do każdego, nawet pomimo tego, iż obiektywnie każdy może z niego czerpać wymierne korzyści. Jednym z głównych powodów może być to, że jest ono bardzo trudne, wymaga niesamowitej dyscypliny i znacznego obciążania ciała latami. Pokopać piłkę raz w tygodniu jest dużo łatwiej. 

Ta trudność jest czymś co bardzo w kulturystyce cenię i cholernie szanuję każdego kto osiągnął jakieś efekty bo wiem ile czasu i pracy należy w to włożyć. Naprawdę piękne w sylwetce jest to, że jest jedną z niewielu rzeczy, których nie można kupić i dlatego duma z jej posiadania jest jak najbardziej uzasadniona.


Jeżeli spodobała ci się powyższa treść, rozważ wsparcie mojej twórczości oraz utrzymania domeny i hostingu przekazując datek za pomocą zwykłej karty debetowej lub PayPal.


Udostępnij