Sama chęć poprawy sylwetki i pójście na siłownię to dużo. W wielu przypadkach potrzeba autentycznej odwagi, aby wyjść daleko poza swoją strefę komfortu. Początkowo robienie czegokolwiek wystarczy żeby zobaczyć pierwsze rezultaty, ale taka strategia szybko przestanie być efektywna. Aby maksymalizować swoje wyniki na siłowni powinieneś wiedzieć czego unikać. Oto częste błędy popełniane na siłowni, które hamują twój progres.
Obstawiam, że procent osób zaczynających przygodę z siłownią, które posiadają rozległą wiedzę gotową do wdrożenia jest niewielki.
Ale to nic, gdzieś trzeba zacząć.
Z czasem nauczysz się nowych rzeczy, poeksperymentujesz i w idealnym scenariuszu odkryjesz jakie zachowania na siłowni i poza nią najbardziej ci służą.
Moim zadaniem na dzisiaj jest wskazanie ci trzech fundamentalnych błędów, które możesz popełnić na siłowni i tym samym oszczędzić twój czas i wysiłek.
Jakie są najczęstsze błędy popełniane na siłowni
Patrząc wstecz na własną fitness podróż oraz obserwując ludzi na siłowni, zidentyfikowałem najczęstsze błędy popełniane na siłowni. Podatność na nie wydaje się być wysoka, ale dobra wiadomość jest taka, że łatwo też ich uniknąć.
Brak planu treningowego
Grzech kardynalny! Jak już wspomniałem, początkowo każda aktywność wpłynie pozytywnie na twoją sylwetkę, ale żeby robić konsekwentny progres, potrzebny ci będzie plan treningowy.
Czym objawia się jego brak? W moim mniemaniu, niewłaściwym sekwencjonowaniem partii mięśniowych, skakaniem z maszyny na maszynę, czy choćby kiepską frekwencją.
Dobry plan treningowy nadaje twoim wysiłkom kierunek, sprawia że wiesz co i kiedy masz robić, a przez to oszczędza twoje mentalne zasoby oraz pozwala śledzić postępy.
Rozwiązanie: miej plan! Możesz odnaleźć go online lub zbudować samodzielnie albo we współpracy z trenerem. Pamiętaj, że nie ma czegoś takiego jak najlepszy plan treningowy na X i docelowo czeka cię szereg eksperymentów i modyfikacji zanim znajdziesz coś z czym będziesz mógł pracować długoterminowo.
Dziwne ćwiczenia
Można mieć ułożony dobry plan treningowy, ale istnieje jeszcze kwestia doboru ćwiczeń. Zasadniczo każde właściwie wykonane ćwiczenie, w którym angażujesz mięsień docelowy jest dobre, ale z uwagi na inherentną rutynowość treningu, zdaje się on wymuszać na niektórych potrzebę udziwnień.
Fitness influencerzy i inne osoby z branży nierzadko pokazują ruchy wymagające umieszczania ciała w dziwnych pozycjach względem sprzętu prawdopodobnie żeby zbudować wrażenie posiadania jakiejś głębszej wiedzy.
Mam wrażenie, że ludziom może wydawać się, że niektóre ćwiczenia są dużo lepsze od innych. Im mniej spotykane, tym lepsze przynoszą efekty. Owszem, warto eksperymentować i próbować nowych ruchów, ale nie na początkowym etapie przygody z siłownią.
Podstawy to podstawy. Nie bez powodu niektóre ćwiczenia są powszechnie wykonywane od dekad. Ostatecznie nie musisz się ich kurczowo trzymać, ale powinieneś ich przynajmniej solidnie spróbować.
Sam z dużej trójki – wyciskanie na płaskiej, siady i martwy – robię obecnie tylko to pierwsze, ale mam ku temu konkretne powody. Początkowo robiłem wszystkie trzy rzeczy, dużo i mocno.
Widuję dziwne wariacje wiosłowania, bicep curli, brzuch robiony na maszynie, czy przedramiona trenowane przez osoby ważące 60kg, które nie posiadają wyraźnie rozwiniętej żadnej partii mięśniowej. Bez sensu!
Rozwiązanie: wypróbuj podstawy. Jak będziesz miał już swój plan treningowy, wypełnij go dobrze znanymi ruchami. Dopiero kiedy twoje treningi nabiorą tempa, być może znudzisz się nieco swoim programem, pozwól sobie na wypróbowanie mniej standardowych ćwiczeń.
Zbyt duży ciężar
Nie jest to w moim odczuciu aż tak często, ale jednak wciąż spotykane zjawisko. Nie pamiętam szczegółowo własnych początków, ale wydaje mi się, że sam mogłem popełniać ten błąd.
Jako osoba początkująca nie tylko ryzykujesz kontuzję chwytając się ciężaru niedopasowanego do swojej siły, ale wykonujesz też zbędną pracę, ponieważ pierwsze efekty zobaczysz nawet pracując z niewielkim obciążeniem.
Co więcej, zbyt duży ciężar sprawi, że ucierpi twoja technika – jakość wykonywanego ruchu, a tym samym dostarczanego mięśniowi bodźca. W początkowym okresie warto jest poświęcić czas na to, aby zrozumieć jak właściwie angażować dany mięsień podczas ćwiczenia.
Rozwiązanie: zmniejsz ciężar. Na tym etapie więcej nie znaczy lepiej. Nie musisz też robić na nikim wrażenia, wręcz przeciwnie, ryzykujesz stanie się obiektem kpin próbując nałożyć na talerz więcej niż jesteś w stanie zjeść.
Podsumowanie
Omówione w tym poście częste błędy popełniane na siłowni dotyczą głównie początkujących entuzjastów kulturystyki. Na szczęście łatwo jest zdać sobie z nich sprawę i uniknąć, tym samym lepiej wykorzystując swój czas i maksymalizując rezultaty.
Jeżeli zaczynasz chodzić na siłownię, pamiętaj aby mieć plan treningowy, skupić się na dobrze znanych ćwiczeniach i dostosować obciążenie do swoich możliwości i stopnia zaawansowania.
Wystrzeganie się trzech częstych błędów popełnianych na siłowni o których tu mowa to istotny element obiektywnie właściwego podejścia do trenowania i solidna podstawa do rozwoju sylwetki.
Jeżeli spodobała ci się powyższa treść, rozważ wsparcie mojej twórczości oraz utrzymania domeny i hostingu przekazując datek za pomocą zwykłej karty debetowej lub PayPal.